Pierwsza gra: Lee sin
niepotrzebnie starałem się tankować w teamfightach wszystko co było, gdy mieliśmy nafeedowanego Cona jako Renektona.
Druga gra: Cho'gath
Nie mam zastrzeżeń co do tej.
Trzecia gra: Nasus
Moim zdaniem najlepsza w moim wykonaniu, dużo razy uratowałem naszego noobowskiego Cona, i ogólnie ganki w porządku.
"Czuje ból dupy"
"Farma farma farma, kille kille kille, farma farma farma, buffy buffy buffy"
Offline
Administrator
Co do CHo to jesli dobrze kojarzę rzadko robiłeś Ganki a wiecej siedziałeś w jungli. Na topa przyszedłeś raz. choć w sumie siedziałem cały czas pod wieżą ale mogłeś zajść od tyłu i spokojnie bić moje minony co pomogłoby wam szybciej zlikwidować Topa. To taki moj pomysł.
Offline
Co do mojej gry cho'gathem, ciężko było gankować kiedy bot jest wygrany i wasz mid był bardzo pasywny, nie mogłem gankować Ciebie na topie, gdy jestem na levelu 7 czy 8 a Ty na 9, Twoje ulti mogło przeważyć wszystko i zabić nas dwóch.
Ostatnio edytowany przez Samuraai (2013-05-03 20:59:33)
Offline
Bardzo dziękuje dla samuraja, że uratował mi skórę na midzie. Robiłem nic co mogło zagrozić kassadinowi. Za każdym razem kiedy kassa atakowal mnie do końca kub gankował mnie kha zix, a cho był obok mnie i ratował Dzięki Ci stary za tą gre
WP DUDE
Offline